Hul-Thaiski konkurs zakończony! Od dwóch dni znamy zwycięzców naszej zabawy. Wybór był trudny, Wysokie Jury głowiło się, którą odpowiedź wybrać. Rzeczywiście zaskoczyliście nas swoją kreatywnością!
Zwycięskie odpowiedzi na pytanie "W co byś się ubrał/a i co byś zjadł/a wybierając się do tajskiej restauracji":
Pani Agata:
Do Little Thai Gallery
Na Dąbrowskiego 2/4
Wybrać bym się chciała
W ubraniach Polskiego Hultaja.
Tajskich dań nie jadam wiele,
Jedynie czasem w niedzielę,
Do tego jadła jeszcze można
Ubrania ładnie dobrać.
W Podkoszulce Damskiej Ciemnoszarej
Ubierać się będę dalej
W Spódnicę Neo Wzburzoną,
Oryginalną- niepodrobioną!
Okryję się Neo Damskim Płaszczem,
Na pożegnanie kota pogłaszczę.
Na głowę Czapkę Hultajkę Ciepłoszarą Jasną
Jak już będę miała własną.
Na początek Po Pia Sod Kai,
Później Pad Thai Kai,
Bo owoce morza to nie moja bajka,
A na kurczaka chrapkę ma każda hultajka.
Na deser zjem Sticky rice ze świeżym mango,
A potem ruszymy razem w tango.
I wypijemy Herbatę Mrożoną z miodem, limonką i tajską miętą
Niech to będzie romantyczną przynętą.
Bo lubię zjeść smacznie i zdrowo,
Do tego wyglądać ładnie i kolorowo.
A jak konkurs by się wygrało
To wszystko połączyć by się udało!
Pani Agnieszka:
Ha! Oba fanpage lajkuję od dawna, więc zabieram się od razu za moją HUL-THAIską stylówkę !
Kurtka
NEO, kaptur i wąskie spodnie z kieszeniami to moim zdaniem najlepszy
wybór. Kaptur niczym "pojawiam się i znikam", spodnie szerokie na górze w
stylu azjatyckim, a kurta jest po prostu zajebista Niezależnie od okazji
Tak
ubrana jak milion dolców pomaszerowałabym do LTG i wybrała moje
ulubione smaki! Na dobry początek Neua Yang i jako dopełnienie Khi Mao
Thale. Dla idealnego podsumowania zakleiłabym się mango z kleistym ryżem
i popiła Samuraiem
Ah.. taki ze mnie HUL-THAI
Pani Kinga:
Złożyła
bym Płaszcz sukienny damski i przepasała się Kołczanem na parasol
niczym „TAJSKA NINJA..” Weszła bym bezszelestnie i zanim wzięła bym
kartę menu na moim stole czekały by już: Talerz Małego Taja Z Owocami
Morza, Tom Yam Kai oraz smakowita Pet Thot Nam Prik Mamueng. Taką ucztę
zakończyła bym takim oto deserem: LODY Z ZIELONEJ HERBATY Z POMARAŃCZĄ.
Oczywiście do ucztowania zdjęłabym płaszczyk i zasiadła do stołu w
Bluzce białej 'Woda' oraz niewiarygodnie cudnej Spódnicy wzburzonej NEO.
Ach.. Wyniki w moje urodzinki:) Trzymam kciuki!
No, to się nazywa hul-thaiski duch pomysłowości! Serdecznie gratulujemy!
Wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie, ogromnie dziękujemy. Miejcie oczy szeroko otwarte, ponieważ to nie koniec wspólnych akcji Hul-Thaiskich!